10 młodych ludzi, jak wylądowali na swoich niesamowitych pracach

Posted on
Autor: Frank Hunt
Data Utworzenia: 11 Marsz 2021
Data Aktualizacji: 25 Marsz 2024
Anonim
10 nastolatków, którzy zabili się, bo inni się z nich śmiali
Wideo: 10 nastolatków, którzy zabili się, bo inni się z nich śmiali

Zawartość

Czy kiedykolwiek chciałeś dotknąć kogoś na ramieniu i błagać, by powiedziała ci, jak znalazła pracę, którą kocha? Teraz nie musisz. Zapytaliśmy 10 młodych ludzi, w jaki sposób otrzymali zapłatę za pracę, z której są dumni, i - niespodziankę! - nikt nie znalazł się na łóżku z róż.

1. Josh Gondelman, Komik



„Moja niesamowita praca zaczęła się jako okropna praca. Występowałem na strasznych otwartych mikrofonach. Przesłałem pismo do odrzuconych listów lub wprost apatii. Tak samo frustrujące, jak porażka, uwielbiałem pracę twórczą, a powiedzenie „nie” przygotowało mnie na wieczną lekcję, że zawsze mogę pracować ciężej i lepiej. Zrobiłem wielu wspaniałych i uprzejmych i utalentowanych przyjaciół, z którymi uwielbiam pracować, i mam coraz lepsze punkty wyjścia dla moich kreatywnych projektów. W ten sposób moja praca zmieniła się z przerażającej w miażdżącą, w niesamowitą ”.

2. Stephanie Georgopulos, producent treści rozrywkowych w Studio @ Gawker


„To zabrzmi prosto, bo to: zacząłem zwracać uwagę na możliwości, a potem je ścigałem. Kiedyś myślałem, że jeśli będę ciężko pracował, opcje spadną mi na kolana. A jeśli nie, to dlatego, że nie zasługiwałem na nie, albo nie byłem wystarczająco dobry. Wielu ludzi tak myśli. Myślę, że większość ludzi. Ale prawda jest taka, że ​​musisz być agresorem i pokazać ludziom, których interesujesz, i pokazać im, że nie jesteś zadowolony z tego, gdzie jesteś. Nikt nie chce zatrudniać kogoś, kto jest zadowolony z treści, nawet jeśli jest idealna do tego zadania. Pierwszy szef, którego miałem, kiedy pracowałem w pięknie, powiedział mi, że jestem zadowolony raz - splunęła na mnie, jakby to było przekleństwo. I wtedy go nie dostałem, ale teraz to robię. Ludzie z treścią nie zamierzają posuwać naprzód. Dlaczego mieliby? Są już zadowoleni.


Nie szukałam nowej pracy, kiedy ta była mi oferowana, ale szukałam czegoś. Połączenia, informacje, alternatywne ścieżki, które mógłbym zabrać. Rzeczy, które mógłbym spróbować. Nie chodzi o to, by powiedzieć: „PRZESZKÓJ MOJĄ PRACĘ, WYNAJMUJ MNIE!” Chodzi bardziej o powiedzenie: „Chcę wiedzieć więcej na temat tej branży, ludzi w niej i jak wykorzystać te informacje, aby odnieść sukces.” Zainteresowanie nie jest wystarczy, że jesteś zaangażowany. Ale zanim to wszystko się stanie, musisz przejść do rzeczy w swojej głowie, która mówi ci, że masz za dużo dolnego podajnika, aby być zaangażowanym. Każdy ma to w głowach; trik polega na wyciszeniu go, a następnie wysłaniu e-maila do jednej wpływowej osoby, którą znasz, i poproszeniu o napicie się. ”

3. Nick Miller, CEO, Parking Panda


„Naprawdę nie dostałem pracy, stworzyłem własną. Zanim zacząłem parkować Panda, miałem wygodną i dobrze płatną pracę, ale to nie było coś, czym byłem pasjonatem, to była tylko praca. Chciałem zbudować coś, co miało znaczenie, zarówno dla mnie, jak i dla innych ludzi, więc zaryzykowałem i zacząłem parkować Panda. Największą rzeczą, która mnie dzisiaj spotkała, była chęć podjęcia ryzyka. Odłóż na bok wygodną pracę i życie, aby spróbować czegoś nowego i trudnego. Ponad 2,5 roku później mogę powiedzieć, że było warto. ”


4. Michael Solana, dyrektor społeczności w Founders Fund


„Około pięć lat temu mieszkałem po drugiej stronie kraju, edytując literaturę faktu dla wydawnictwa w Nowym Jorku. Od dzieciństwa w fantastyce naukowej po młodą dorosłość, obsesję na punkcie futuryzmu, transhumanizmu i libertarianizmu, zakochałam się w małym non-profit, którego misją było ułatwienie budowy politycznie autonomicznych miast na środku oceanu. Mokry sen anarchisty, który kocha Star Trek, zacząłem dla nich ochotniczo w wolnym czasie.

Napisałem dla instytutu, pomogłem zbudować społeczność wschodniego wybrzeża i zacząłem rzucać im grupy spotkań w mieście. Pomysł był rad, a poszukiwanie osób o podobnych poglądach było dla mnie ważne. Nic innego nie miało znaczenia. Z pewnością nie myślałem o mojej następnej pracy. Ale na samym początku spotkałem człowieka, który dokonał inwestycji, która ożywiła ten instytut. Rozmawialiśmy całą noc i zostaliśmy przyjaciółmi. Często mówił o innych projektach, w które był zaangażowany, o swojej firmie z kapitałem podwyższonego ryzyka, i uznałem ich misję za fascynującą, ale chciałem włamać się do opowiadania historii na życie. Firmy, w które zainwestował taki fundusz założycielski, były dla mnie absolutnie ważne, ale wtedy sama myśl o pracy w venture capital nie była atrakcyjna. Nigdy nie chciałem niczego od partnera założyciela firmy poza jego przyjaźnią, i jeśli nie utrzymywałby pewnych bardzo dobrze utrzymanych, tajnych relacji z ekipą piśmienniczą Battlestar Galactica, nie wydawało się, że mógłby mi zaoferować coś więcej. Ale około dwa lata później poprosił mnie, żebym przeprowadził się do Kalifornii i pomógł mu w kilku projektach. Świeżo po ogromnym sukcesie redakcyjnym zdałem sobie sprawę, że najlepsze, co może mi zaoferować wydawnictwo, to za mało. Mój projekt właśnie trafił na listę bestsellerów. Powinienem był się cieszyć, ale byłem znudzony. Wciąż miałem swoje cele w fikcji, ale także wypalałem w Nowym Jorku i byłem spragniony przygody. Więc skoczyłem i udałem się na zachód. To była największa decyzja w moim życiu. ”

5. Molly Shuster, stylistka żywności i projektantka receptur


„Źródłem, gotowaniem i stylem żywności do zdjęć i komercyjnych zdjęć. Opracowuję również przepisy na różne publikacje drukowane. Moją ulubioną rzeczą w mojej pracy jest to, że (mam nadzieję) inspiruje i zachęca ludzi do wejścia do kuchni i gotowania. Rozpocząłem karierę w wydawnictwie, ale po ukończeniu szkoły kulinarnej szybko wycofałem się z tradycyjnej ścieżki kariery i zostałem wolnym strzelcem. Początkowo byłem niezdecydowany, mówiąc mojemu szefowi, że muszę szukać pracy na pełen etat. Po prostu zapytała: „Dlaczego?” Nie miałem dobrej odpowiedzi. To zmieniło moje życie. Zawsze bądź otwarty na nowe pomysły. Bądź introspekcyjny. Słuchaj rad innych, ale podejmuj decyzje, które sprawią, że będziesz szczęśliwy ”.

6. Becky Lang, Creative w Zeus Jones


„Kiedy byłem na studiach, pracowałem nad kilkoma stażami dziennikarskimi, aby stworzyć portfolio. Zacząłem myśleć, że powinienem skupić się na reklamie, dziennikarstwie jako projekcie pobocznym lub hobby, biorąc pod uwagę ponurą ilość dziennikarskich miejsc pracy w Minneapolis. Reklama Plus była moją tajemniczą pracą marzeń. Zacząłem obejmować rytm reklamy, który pomógł mi rozmawiać z wieloma osobami w różnych firmach. Mój LinkedIn szybko się zapełnił. Dziennikarstwo to świetny sposób na poznanie wielu ludzi.

Widziałem, że firma o nazwie Zeus Jones odbyła staż, a ktoś, kogo znałem, radził „wsiąść do drzwi i zostać”. Wydawało się, że to dobra rada - Zeus wydawał się funky i multidyscyplinarny, właśnie tego szukałem. Kiedy pojawiłem się na moim wywiadzie, wskazali, że przedstawiłem je w liście 10 najlepszych firm z branży butikowej w magazynie.Całkowicie o tym zapomniałem. Nie sądzę, żeby to bolało - ale to prawdopodobnie fakt, że udało mi się zbudować profesjonalne portfolio do pisania w college'u, które dało mi staż, który dał mi pracę.

Moja rada? W college'u nie spędzaj całego swojego czasu na tworzenie transkryptu. Pracodawcy nawet na to nie patrzą. Zamiast tego zbuduj portfolio, rób prawdziwe rzeczy w swojej społeczności i poznaj wielu ludzi. Nie tylko „sieć” - to nie to samo ”.

7. John Shankman, wydawca Szydła i osoba internetowa


„Myślę, że jednym z najważniejszych wskaźników, jeśli praca jest dla ciebie odpowiednia, jest fakt, że naprawdę interesujesz się tym, jak cokolwiek się dzieje na głębokim poziomie. Nie interesuje mnie zbytnio, jak działa neutron i proton w tworzeniu energii słonecznej, ale mój przyjaciel był i teraz jest udanym naukowcem. Byłem bardziej zainteresowany Internetem i ciekawi mnie, jak te niesamowite artykuły, które czytałem na początku 2000 r., Nie były w drukowanych czasopismach i książkach, docierały do ​​mnie na ekranie komputera, gdy siedziałem przy pierwszej pracy, wybierając dolary.

Kiedy znalazłem te artykuły, które tak bardzo mi się podobały, wiedziałem, że chcę pracować w Internecie. Może to sport dla ciebie. Albo lekarstwo. Lub jedzenie. Cokolwiek to jest, myślę, że znalezienie tego, co mi się podobało i było dla mnie najbardziej interesujące, było moim najważniejszym krokiem. Gdy dowiesz się, co Cię interesuje, reszta jest „łatwa”, ponieważ masz kompas, gdzie iść - wiedza to połowa sukcesu, nie?

Tak więc, kiedy już się wymyślisz, gdzie chcesz grać przez resztę swojego życia, zaczniesz swoją podróż. Zaczynasz czytać wszystko na ten temat, zastanawiając się, jakie są najlepsze firmy w tej dziedzinie, kto jest twoim wzorem do naśladowania w tej dziedzinie i zasadniczo żyjesz w swojej branży, zanim otrzymasz zapłatę, ponieważ jest to naprawdę interesujące dla ciebie i to tam Przewaga polega na pracy w polu, którym naprawdę jesteś zainteresowany - wiesz o tym więcej niż konkurencja, bo i tak o tym czytasz! Znasz firmy, w których chciałbyś pracować, a firmy, w których możesz znaleźć pracę, a wszystko to, co jest możliwe w porównaniu z negocjacjami idealnej sytuacji. Prawdopodobnie nie możesz dostać pracy w Google za swoją pierwszą pracę, jeśli nie wiesz, jak kodować i nigdy wcześniej nie pracowałeś w mediach cyfrowych, ale możesz dostać pracę, odwołując się do mniejszego startupu i prezentując swoją pasję .

To jest fajna rzecz w wybieraniu pola i próbie włamania: Większość ludzi jest naprawdę miła i doceniasz, że się do nich docierasz. Jeśli wiesz, w jakim polu chcesz się znaleźć, możesz połączyć się i dotrzeć do ludzi, dopóki krowy nie wrócą do domu, a przez większość czasu otrzymasz entuzjastyczną odpowiedź - i kiedy tego nie pamiętasz, każdy nie (lub brak odpowiedzi) zawsze zbliża cię do tak lub odpowiedzi, która będzie katalizatorem, którego potrzebujesz, aby włamać się w pole, w którym chcesz być. ”

8. Ryan Holiday, autor i strateg PR


„Użyłem mojej gazety studenckiej do napisania artykułu o autorze, którego byłem wielkim fanem. Potem błagałem go o pracę. Dzięki niemu poznałem innego autora i robiłem to samo - wielokrotnie, dopóki nie pracowałam dla ton fajnych ludzi i ostatecznie sam nie poszedłem na pierwszą książkę. Chodzi o Mentoring i skakanie na możliwościach. ”

9. Corbin Cones, Founder, HY.GEN.IC


„Szczerze mówiąc, była to mieszanka trzech niezastąpionych czynników, które służyły jako wpływy.

Najpierw przeniosłem się do San Francisco z Waszyngtonu, zaraz po studiach i miałem szczęście pracować dla nowo wybitnego początkującego (Formalnie; Homeboodle, obecnie; Lovely). Mając okazję pracować dla dwóch współzałożycieli i obserwować, jak ich zaduma ewoluuje w rzeczywistość, zawsze będę wdzięczny. Nauczyło mnie to znaczenia staranności, zdolności adaptacyjnych i ambicji. Bez złapania przedsiębiorczego błędu wątpię, czy miałbym odwagę zacząć coś na własną rękę, a jeszcze lepiej, trzymać się go.

Po drugie, spędziłem mniej więcej sześć miesięcy, skupiając się na introspekcyjnych ideałach, które mnie napędzają, zanim przystąpiłem do tego przedsięwzięcia. Niemniej jednak, ukierunkowując tę ​​energię na coś, w co naprawdę wierzyłem, było tylko kwestią czasu, zanim będę mógł zrobić coś, co kochałem dzień po dniu, a ekosystem, do którego należałem, stał się moim własnym dziełem.

Co najważniejsze, moi przyjaciele, rodzina i współpracownicy zasługują na uznanie za ciągłe wzmacnianie i wspieranie rozwoju mojej kariery zawodowej i mojej marki. To tak, jakbym miał własną, osobistą radę doradców, która zawsze będzie miała na uwadze mój najlepszy interes. Niezwykle ważne jest, aby nigdy nie zapomnieć skąd pochodzisz, a także pamiętać, kto był z tobą od samego początku. ”

10. Jason Krigsfeld, dyrektor ds. Doświadczenia i kierownik ds. Relacji z klientami, Lua


„Moi partnerzy, Michael DeFranco, Eli Bronner i ja założyliśmy naszą firmę tuż przed ukończeniem Wesleyan University w 1010, wskakując w U-Haul i przeprowadzając się do piwnicy w Nowym Jorku, aby założyć firmę. Jestem błogosławiony, że mogę pracować w mojej wymarzonej pracy, ponieważ codziennie pracuję z moimi najlepszymi przyjaciółmi, na produkcie, w który wierzę, w czasie, gdy jest to gorąca i opłacalna rzecz. Gdyby tylko jedna z tych rzeczy była prawdziwa, nadal byłbym BARDZO pobłogosławiony.

Moja rada dla każdego, kto ma 20 lat, aby wywrzeć duży wpływ na świat pracujący, to zabrać ze sobą mnóstwo pasji! Ukończenie studiów ze stopniem nauk humanistycznych niekoniecznie przygotowuje cię do zdobycia wielu praktycznych umiejętności biznesowych lub wiedzy branżowej, ale głód uczenia się, ciężkiej pracy, a co najważniejsze, oddychania tym, co robisz codziennie, stanie się oczywiste i docenione przez ustaleni gracze w twojej przestrzeni. Jeśli nie, mogą to wyczuć na tobie! ”


„10 młodych ludzi, jak wylądowali na swoich niesamowitych pracach”, otrzymasz od Monster.com.